- Z tego co wiem, Longer poszedł z imprezy niedługo po mnie. Sądzę więc, że poszli wszyscy razem, tym bardziej, że jak brat mnie odwiózł, wrócił na imprezę i już nie widział tam Krzyśka.
- Uśmiech w opisie nie jest na pewno ze mną związany, on nie wie, że mam go na liście (gg założył po zerwaniu). Nie sądzę, że uśmiech wstawił sobie pod wpływem spotkania, tak jak sugeruje ważka. Gdyby coś jeszcze czuł, raczej byłby zmartwiony, że jednak nie jesteśmy razem. Tymczasem cieszy się jak głupi do sera.
- W sumie to nie żałuję tego buziaka. Pamiętam, gdy przywiózł mi kartkę z BP, odebrałam ją bez słowa, no, powiedziałam tylko "cześć", on z kolei milczał. Później pisał Kasi, że jestem foszak number one itp. Tym całusem w sumie mogłam go zaskoczyć i już mi nic nie zarzuci... To był spontan, nie ma co się nad tym rozczulać :)
- Nadal jestem na jego czarnej liście w nk :P


0 komentarze:
Prześlij komentarz